Serio swietna pokrecona fabula kapitalny klimat lat 80-tych i genialnia sciezka dzwiekowa czego chciec wiecej.Potrzeba tylko dobrego rezysera zeby to przeniesc na ekran.Moglby to byc naprzyklad Tarantono
Jakby taki film powstał, na pewno nakręcił by go Nicolas Winding Refn. Twórcy hotline miami inspirowali się jego filmami.
Oto chodzi że niewiadomo do końca o co chodzi.Można się domyślać że postacie w maskach to wymysł głownego bohatera po przedawkowaniu lub w śpiączce
Ten epizod ze zwierzętami- faktycznie. Ale kiedy twórcy nie afiszują swojej zoofilii, mamy do czynienia z naprawdę dobrze napisana i opowiedzianą historią, o kolesiu który zaczął odbierać dziwne telefony od tajemniczego głosu, zaczął wykonywać ich zlecenia żeby zaspokoić swoja psychopatyczną żądze krwi, zabił bossa mafii i wielu po drodze, a potem uświadomił sobie że to wszystko nie ma głębszego sensu. Do tego jeszcze co by było gdyby które ujawnia, że ten wielki, tajemniczy zły, to nawet nie kolos na glinianych nogach, a tylko 2 znudzonych psychopatów, którzy nawet nie próbowali odwlec swojej śmierci. A po wszystkim klasyczne ujęcia na motorze. Czyż to nie materiał na dobry film? Nie żebym miał problem z twoją opinią.
Kulfonidas widać, że nawet nie przeszedłeś gry i nie odblokowałeś sekretnego zakończenia więc proszę nie pisz głupot.
Gra jest hardcorowa i zdobycie większości liter graczowi ogranemu z grą przez parę dni nie sprawi problemów, ale przegięli z newralgicznym punktem umieszczenia literki w rozdziale crackdown. Samo prawdziwe zakończenie nie zachwyca, wręcz zajeżdża sztampą i nie jest warte męczenia się z literami. Forma Hotline jest wspaniała, treść już niekoniecznie.