To tak specialnie jest, czy nieudany zabieg?
Usta sobie nieudolnie powiększyła... Fatalnie wygląda.. Czy ta kobieta ma lustro? Czy Ci którzy ją obsadzili w tym filmie maja oczy?
Szczerze mówiąc, mimo mojej tolerancji dla ludzkich fanaberii, to nie mogłam się skupić na scenach z tą aktorką. Bardzo rozpraszający efekt. Dlaczego kobiety robią sobie coś takiego?
A myślałam, że będę pierwsza i założę wątek. Pogryzły ją osy, to powinna wapno wypić, kostki lodu przyłożyć, poczekać aż zejdzie opuchlizna i dopiero stawać na plan. Bo gdyby to w jednej scenie, rozumiem, przemocowy i alkoholowy mąż jej przyłożył, albo namiętne pocałunki z Dawidem, ale ona ma tak w każdym odcinku. No złośliwa jestem , ale macie racje z tym, co piszecie wyżej, że na jej grze nie da się skupić. A to piękna aktorka była, pamiętam ją jako żonę Bruna z początkowych lat "Na dobre i na złe"...
Weszłam zobaczyć, czy tylko ja nie mogę się skupić... Jakby ją pszczoła ugryzła. :( Piękna kobieta, a taką sobie krzywdę zrobiła. Ale dziwi mnie, że zgodzili się na to na planie. Fatalnie się to ogląda.
Dokładnie to samo miałam napisać , że ta górna warga strasznie rozprasza w oglądaniu. nie powinni jej dopuścić do grania z takimi ustami.
Przepraszam, ale gdzie jest powiedziane, że kobieta ma sobie robić to, na co są "amatorzy"? Szczególnie, wydawałoby się, wykształcona i świadoma kobieta.
Nigdzie ale jakby takie stwory przez swoj wyglad mialyby zyc samotnie to by tego nie robily. Jak obetne sobie nos to raczej prędko partnerki nie znajde, ale jak widac sztucznosc az tak nie odstrasza. Wykształcone i świadome, ale chyba nieświadome, ze to dobrze nie wygląda gdy sie pracuje twarzą.
Miałam tak samo, równie dobrze mogła sobie stać i czytać z kartki, bo na jej grze ani postaci w ogóle nie byłam w stanie się skupić, widziałam jedynie te usta :/
Może ma lustro i widzi że zrobiła błąd? Może czuje się w ciul źle ale nie ma możliwości poprawy? Czy usta mają przekreślić jej talent aktorski? Człowieku, weź schowaj głowę w piasek bo taki komentarz to jeszcze rozumiem gdyby chodziło o pierwszą lepszą celebrytkę-pustaka a nie dojrzałą kobietę i szanowaną aktorkę...
Jaką dojrzałą kobietę? XD dojrzała kobieta nie musi robic sobie operacji i zabiegow plastycznych zeby czuc sie seksi albo przynajmniej w porzadku ze sobą... to jest właśnie dojrzałość między innymi... zaden facet nie lubi czegos takiego wiec nie wiem co tam ktoras smarka wyzej same sobie krzywde robicie i jeszcze placicie zeby wygladac jak pokraki... wasze zycie wasz problem tylko nie wpychajcie ze sa na to amatorzy bo nie ma xD tak wam sie wydaje tylko
Widzisz, tylko z aktorami to tak jest, że jednak twarz odgrywa w ich robocie kluczową rolę. Gdyby tak nie było to Chabior spokojnie mógłby grać Ojca Mateusza. Pani Ewa zapewne dziesięć razy się zastanowiła zanim podjęła taką decyzję. Ale ją podjęła na swoje ryzyko. Jeśli sprawa jest nieodwracalna, to współczuję, chyba, że się z tym dobrze czuje - to już jej broszka. Nie zmienia to faktu, że oglądanie tego na ekranie nie dostarcza estetycznych wrażeń, tylko grymas skrzywienia, bo to, co się widzi, aż boli. A boli tym bardziej, że właśnie zdawałoby się, że dojrzała kobieta i szanowana aktorka, która nie potrzebuje takich udoskonaleń. Jeszcze żeby ta opuchlizna miała jakieś uzasadnienie w scenariuszu... A jak nie ma, to patrzymy, widzimy, bo nie da się nie zauważyć i wiemy, że to spoza fabuły, że to znak czasów, w jakich przyszło nam żyć i zgrzyt.
Po pierwsze, zdaję sobie sprawę z faktu ile znaczy twarz dla aktora. Po drugie, jestem pewna że sami aktorzy wiedzą to najlepiej CO NIE ZNACZY że nie są ludźmi, nie mają słabości i nie są zawsze, przez całe swoje życie ze swojej twarzy zadowoleni. Proszę, przeczytaj mój komentarz raz jeszcze i załóż choć na chwilę że może ta kobieta właśnie widzi swój błąd ale np. nie jest w stanie go cofnąć bo ktoś akurat spaprał robotę. Czyli co, ma teraz przestać grać co będzie się równać z brakiem dla niej środków do życia bo akurat ktoś nie może znieść widoku jej ust? Serio, aż tak? To niesamowite bo właśnie żyjemy w takich czasach w których ludzie po poprawkach otaczają nas z każdej strony, wchodziły na insta, na fb i zachwycamy się ustami-pontonami, brwiami spod linijki i sterczącymi piersiami i jakoś to nas nie razi...
wlasnie dlatego,ze jest dojrzala kobieta i szanowana aktorka,to tym bardziej powinnismy ja krytykowac za niedojrzale zachowanie. Celebrytki sa glupie i takie "usteczka " u nich nikogo nie dziwia.
Niedojrzałe? Co jest niedojrzałego w tym że prawdopodobnie ta kobieta miała kompleks i poprawiła usta? Czy to jest jakaś zakazana rzecz? Czy sądzisz że Cate Blanchett czy Meryl Streep są nietknięte igłą? Jak to jest że gdy ktoś się poprawi i ten zabieg się uda to jest super ale jeśli ktoś się raz na coś takiego zdecyduje i trafi źle a potem widzi (bo heloł, jestem pewna że pani Ewa zdaje sobie sprawę z tego jak wygląda) to dostaje takie komentarze jak powyżej?? Tak jak jestem u siebie przeciwniczką jakichkolwiek operacji tak w życiu nie pomyślałabym żeby jakąś osobę zacząć krytykować i oceniać i rzucać w nią kamieniami dlatego że jest człowiekiem i zrobiła coś co ewidentnie nie wyszło....
Ja nie mam problemu z tym, ze ktokolwiek chce poprawić swoj wygląd, bo widzę, jaka jest wartość atrakcyjności. ALE O CO TU CHODZI? Nie wierze, ze aktorka z taka nieestetyczna reakcja alergiczna/zakażeniem ( cokolwiek się wydarzyło w ramach ulepszalnia jej naturalnych ust kwasem hialuronowym) jest dopuszczona do pracy! Jestem pewna, ze na castingach czy zdjęciach próbnych tak nie wyglądała. Raz jeszcze. Nie mam problemu z ingerencja aktorów w wygląd. Ale jeśli ubiegasz się o role otyłej latynoski, to przed zdjęciami do filmu nie odchudzasz się ani nie farbujesz włosów na blond. Wiec, gdy dostajesz angaż do roli osadzonej w latach 90, to nie idziesz powiększać sobie ust. Bo tak się nie robiło. Bo po co.
Jeśli to jest kwas hialuronowy to istnieje coś takiego jak hialuronidaza którą rozpuszcza kwas więc można to odwrócić... w innym wypadku hmmm może zrobić też dolną warge żeby to jakoś lepiej wyglądało nie wiem.. ale naprawdę wygląda to dramatycznie
Dolna też powiększona... tylko przy górnej niknie. Dokładnie chciałam się odnieść do tego samego, kwas hialuronowy można 'rozbić'. Nie mam pojęcia dlaczego w tym przypadku tego nie zastosowano. Być może w tych ustach coś innego utkwiło niż kwas, bo jakaś znajoma zrobiła kurs i eksperymentowała.
W każdym razie starałam też sobie tłumaczyć, że może choroba jakaś. Generalnie współczuję, natomiast tak jak i w przypadku wypowiedzi poprzedników - nie mogłam się kompletnie skupić na scenach z jej udziałem - od pierwszej do ostatniej.
No i masz Panie reżyserze, jeden z drugim, główny wątek dyskusji na temat filmu to usta jednej z aktorek. Fajna babka a poznałam ją tylko po głosie i musiałam na filmwebie potwierdzić tożsamość. Cobena nie lubię, fabuła pokrętnie zawiła wypieprzona poza ramy absurdu, ale dałam szansę naszym, bo Netflix itd. Dotrwalam do 3 odcinka.Dalej dziekuje, wysiadam.
I mnie naszły wątpliwości czy to jest ona...dramat.Sam film...ostatnie 5 minut każdego odcinka jest ciekawe,jednak Coben mnie zazwyczaj zanudza.
jej "pogryziona" przez pszczołę górna warga przeszkadzała mi w każdej scenie z nią. Czemu ktoś zatrudnia te aktorki z kaczymi dziobami, to fatalnie wygląda.
Szok, bo to piekna kobieta byla. Nie idzie się skupić na scenach z nia. Czlowiek patrzy na tę wargę.
Jestem dopiero po 1 odcinku, a już musiałam tutaj wejść, żeby zobaczyć czy ktoś dał taki komentarz ;) te usta wyglądają koszmarnie, miałam nadzieję, ze może to na potrzeby serialu (nie czytałam książki, więc stwierdziłam, że może bohaterka jest tam opisana jak po nieudanym zabiegu), ale widzę, ze Pani Ewa zrobiła sobie to świadomie. Mam nadzieję, że nie będzie jej dużo w serialu, bo nie mogę skupić się na niczym innym, tylko na jej ustach :)
Spoko serial tylko strasznie drażnią usta Skibińskiej to jakas choroba czy botos ta górna rybia warga az momentami mie mogłam sie sukpić na filmie.
Strasznie nie profesjonalne odwraca uwage od fabuły.
A mnie się wydaje, że to jakaś choroba. Znam przynajmniej 2 osoby, które mają taką wargę, całą zasiniałą - jak ona, i to jest wynik/efekt uboczny choroby a nie ostrzykiwania.
Próbowałam nawet zrobić risercz i dowiedzieć się czegoś w tym temacie (w google jest nawet podpowiedź frazy "Ewa Skibińska usta"). Nic niestety nie znalazłam.
Jeżeli to efekt nieudanego zabiegu, to musiało coś pójść bardzo nie tak, bo widać wyraźnie że cala górna warga jest sparaliżowana. Nie sądzę, żeby znana aktorka poddała się tak poważnemu zabiegowi u byle jakiego lekarza.
A może się poddała i może teraz przeklina tą decyzję bo może te usta nie wrócą już to takiego wyglądu jak kiedyś...Ludzie, bądźmy ludźmi bo chamskość w komentarzach jest straszna. Z anonima najłatwiej, szkoda że w realu już by to nie wyszło.
Może tak być ale tu coś ewidentnie poszło nie tak. Górna warga jest mocno wydęta i sparaliżowana. Kwas można rozpuścić dziwie się, ze po tak nieudanej akcji jeszcze tego nie zrobiła
Zrobiłam mały risercz i hmmm albo faktycznie był to kwas który rozpuściła albo użądlenie bo na obecnych fotkach nie ma takich ust
Pani Ewa myśli ze jest ładna teraz:)
Żarty zartami, ale faktycznie wyglada komicznie.
Ku przestrodze kobiety.
Upiększyć się chciała, czas zatrzymać, ale się nie da. Zamiast zaakceptować siebie (a przecież piękna była), wolała poprawiać. To teraz ma! warę dłuższą od nosa :D
Dorzucając kamyczek do ogródka: co się stało z twarzą pani, która badała kości? Nie mogłam skupić się i tu na dialogach. Jakby poparzona... dochodzi też pomocnica? prokuratora - ciężko mi patrzeć na tak mało charakterystyczną twarz. Dodać muszę Agnieszkę Grochowską, której gra w każdym filmie jest taka sama. Niestety i tu nie ma mowy o pięknie.
To ma być ten towar eksportowy? Mam na myśli film.