tak powinno się kręcić dobre produkcje. Hardy zagrał rolę życia.
Zgadza się. Obydwa świetne. Tymbardziej, że Hardy ma zagrać w drugim sezonie Peaky.
Serial Banshee też niczego sobie.
Powiem więcej, znakomity. A muza tylko potęguje wrażenie. W pełni zgadzam się, że Hardy wymiótł w "The Take". Zresztą niezły stanowią duet aktorski z Charlotte Riley ;)