Kiedyś przeglądałem listę aktorów z tego filmu i zauważyłem, że mimo iż był jednym z najstarszych ludzi w nim grających to przeżył większość z nich. W filmie odszedł pierwszy... w życiu ostatni. No możę trochę przesadzam, bo Finney, Bacall, Connery, York i kilkoro innych jeszcze żyje, ale oni są już z młodszego pokolenia. Z Jego pokolenia nie ma już nikogo. W zeszłym roku odszedł nawet Jean-Pierre Cassel(rocznik 1932). Cóż, czas mija. Jedni się rodzą, a inni umierają. Nic na to nie poradzimy.