Niech Ci tam będzie lepiej, a kicha kręcona dobrze smakuje. Szkoda, w mordę jeża. Naprawde szkoda :(
Wypierdzielił do siebie na górę na zawsze.
Smutno patrzeć jak po kolei odchodzą zgrane postacie: najpierw Babka, później Edzio listonosz, teraz Boczek, a i z Paździochem jest nieciekawie
Pan Boczek odszedł na tamten świat tak jak Babka Kiepska i Edzio listonosz więc kończy się małymi krokami era Świata Według Kiepskich z świetnymi bohaterami Halinką, Ferdkiem, Mariolką, Cycem, Paździochową i Paździochem.
Niech im ziemia lekką będzie, spoczywajcie w pokoju [*] [*] [*]
Niestety, już nie przyjdzie do prywatno-publicznego klopa na nie swoim piętrze.
Szkoda tylko, że zmiana reżysera dekadę temu w zasadzie uwaliła prawdziwy ŚwK - bo póki żyła większość fundamentalnej obsady (poza K. Feldman i K. Ostrowiczem, zmarłymi wcześniej) można było jeszcze zrobić sporo dobrych odcinków w dawnym stylu, zamiast tego zamienili konkretną, zjadliwą satyrę w nudne ględzenie pełne scen-zapchajdziur.
W ogóle prywatnie pana Dariusza nie znałem, a uczucie takie jakby odszedł ktoś z rodziny. ŚwK oglądałem od wczesnych lat dzieciństwa a Boczek był jednym z moich ulubionych bohaterów, zawsze rozśmieszał mnie do łez swoimi tekstami. Był świetnie przez Gnatowskiego zagraną i barwną postacią. Ale cóż, więcej go nie zobaczymy na ekranie i trzeba z trudem się z tym pogodzić...
Oczywiście, zostało jeszcze kilku świetnych aktorów takich jak Grabowski, Gałła czy Kotys, jednak bez Boczka i jego "w morde jeża" to już nie Kiepscy... Cześć Jego Pamięci! [*]
Ps. Ten rok wyjątkowo fatalny, tyle świetnych aktorów odeszło
Nie oglądam Kiepskich(nie moje poczucie humoru),ale mimo wszystko wielka szkoda,że odszedł mając niespełna 60 lat. Na pewno serial bez niego nie będzie taki sam,bo grał od początku i stworzył niepowtarzalną oraz zapewne lubianą postać Arnolda Boczka. Uważam,że żaden aktor nie jest go w stanie zastąpić w tej roli.