Film z polskim dubbingiem po prostu wk..wia niesamowicie,Fraserowi szyja wyrównała się z głową a ogólnie nieśmieszne gagi są po prostu głupie i oklepane.
Dobra-przyznaję-właśnie była jedna scena jak kąpał się w soku...Kącik ust poruszył się do góry:)Pozdro
zgadzam sie, dubbing irytuje i w ogóle wydaje mi sie ze jeszcze z 10 lat temu to bym sie śmiał ale po 23 roku życia taki film wydaje sie po prostu mega głupi.
No cóż, w końcu film familijny ;) Dla młodszych widzów ten film jest napewno "mega" śmieszny :D
Film familijny tak-choć nie do końca jestem przekonany by ośmiolatek chciał i mógł oglądać półnagiego faceta w stanniku lub szczającego(wybacz) skunksa białą mazią prosto w twarz.....Nie jestem młodszym widzem i dla mnie na pewno ten film nie jest "mega" śmieszny.Nie obejrzałem go do końca a to moja zasada by nie oceniać bez podsumowania całości.Z tego co widziałem oceniłbym na 2.... Prawdopodobnie dubbing do reszty zniszczył ten film,podobnie jak np. wiele animacji z polskim językiem.Wystarczy obejrzeć "Sezon na misia" czy "Meridę Waleczną" w oryginale , by przekonać się o tym , jak powinien "wyglądać"dubbing...Akcenty językowe postaci nadają niesamowity klimat i człowiek jakby choć trochę przenosi się w czasy/miejsce akcji filmu.Czasem coś wyjdzie z polskim dubbingiem lecz w 80% obraz jest o wiele gorszy niźli w oryginalnej wersji językowej o czym mogłem się ponownie przekonać wczoraj(miałem ochotę wyrzucić tv przez okno-tak mnie zirytował dubbing:D )
Miłego weekendu:)
Tym bardziej że dubbing w Polsce jest bardzo dobry... Co do samego filmu jeszcze jak ktoś nie ma podejścia do życia z lekkim przymrużeniem oka to ma smutne życie..
Tańczysz chociaż gdzieś....?W zespole itp?Fakt, iż oceniłeś High School Musical na 10 podpowiada mi taką tezę...;)