Ten film powinien być twarzą hasła "mam pomysł na świetny film, ale nie na zakończenie więc
zrobię film dla krytyków". Rzygam za każdym razem kiedy oglądam takie filmy jak ten, reżyser który w
miejscach luk w scenariuszu napakuje 5 minutowe sceny krajobrazu, filmowanie nieruchomych
twarzy, biblijne przypowieści schowane za snami starych gliniarzy, mądrości typu "od zawsze było
źle tylko tego nie dostrzegaliśmy" ubrane w jakieś bardziej ambitne słówka. Smutne jest to, że gdyby
Cohenowie usunęli ostatnie 10 minut filmu to żaden krytyk nie pierdnął by nawet w kierunku tego
filmu, a że zakończenie jest typowo "europejskie" to posypały się nagrody. Świetny klimat, piękne
zdjęcia, trzymająca za jaja fabuła, GENIALNE postaci i tylko ten smród zakończenia 8/10
Po chamsku napisane ale sie zgadzam tylko z tym ze zakończenie jakies do dupy! Hej!
Dlatego, że wedle tej logiki prawo do wypowiadania się na temat filmów mają tylko twórcy filmów.
Pozdrawiam.