Właśnie wróciłam z seansu i jako, że mniej więcej znam włoski, tylko rzucałam okiem na polskie napisy starając się więcej słuchać (i w ramach filologicznego zboczenia porównywać obie wersje językowe:D). No i tak dotarłam do sceny w banku, w której wg polskich napisów Lazzaro zostaje zapytany o pistolet i potwierdza, że ma. Zdziwienie (wszak w ogóle nie pasuje to do tego bohatera). Po czym okazuje się, iż ma tylko procę. I wtedy do mnie dotarło, że to, co ja tam wtedy słyszałam to była jednak chyba 'arma' (czyli broń). I zważywszy na charakter bohatera to ma sens. Bo nie wyobrażam sobie, iż Lazzaro byłby zdolny do kłamstwa (czyli świadomego wprowadzania kogoś w błąd). Natomiast na pytanie o broń mógł z całą swą naiwnością odpowiedziec, że ma (bo proca to wszak prymitywna broń). Nie dam sobie za to niczego uciąć (musiałabym obejrzeć jeszcze raz, bo zwróciłam uwagę już po fakcie), dlatego, jeśli ktoś by tez jednak zwrócił na to uwagę, byłabym wdzięczna za podzielenie się.
Zgadza się. Gdy w górach De Luna wręcza Lazzaro procę mówi mu, że to jego arma. I w banku klient mówi wprawdzie o pistolecie, ale pracownicy pytają Lazzaro o broń.
Niestety bardzo często tłumacze dostają do przetłumaczenia same napisy z filmu a nie film z napisami. Jeśli ktoś jest zdolny, ogarnięty i mu się chce to jest duża szansa że sobie z tłumaczeniem poradzi w innym przypadku wychodzą takie błędy. Oglądając ten film na TVP Kultura tłumaczenie było właściwe i była to "broń" a nie "pistolet".