Tylko czesi mogą robić tak wspaniałe filmy dkumentalne. Majstersztyk w swym gatunku. Poklask dla Pana Hanaka
Tyle, ze pan Hanak urodzil sie w Bratyslawie, czyli na Slowacji, wiec jest to slowacki film.
Och, wtedy jeszcze nie było Słowacji... A Hanák kształcił się zarówno w Bratysławie, jak i w prażańskim FAMU u Bořivoja Zemana:))
Czech wtedy też przecież nie było:) W tamtych czasach to był film czechosłowacki nakręcony przez Słowaka. Na pewno nie było to jednak film czeski
Ale ja nie pisałem, że to film czeski - tylko że nie słowacki... Właśnie nawet to, że Hanák skończył słynna FAMU jak najbardziej świadczy o tym, że to film czechosłowacki.