Zawsze ceniłem opinie użytkowników filmweba ale nota 8,0 za tego nudnego gniota to już prawdziwy armagedon. Jak można zrównać taką padline z np "Kasynem"?? Aktorzy (strasznie denerwujący kolesie z najostrzejszą wersją ADHD) przez cały film próbują uskuteczniać jakieś pseudo moralizatorskie motta życiowe, wydzierają się (nawet jak mówią szeptem), wymachują łapami i robią groźne miny. Niestety film jest czarno-biały a szkoda bo gdyby był tylko czarny to w ogóle bym nie tracił na niego czasu:)
To Twoja opinia i należy ją uszanować. Jednakże w mojej opinii nie powinno się zaczynać dyskusji na temat filmu, którego się nie zrozumiało.
Poza tym patrząc na oceny jakie wystawiłeś niektórym produkcjom, chyba ciężko trafić w Twój gust.
No ok może troche zrzęda ze mnie ale naprawdę po ocenie 8.0 spodziewałem się conajmniej dobrego filmu. A może faktycznie nie zrozumiałem.... pozdro!
Wiesz bracie, my żyjący we w miarę przystępnych warunkach, mający czym napełnić gębę, chodzący do szkół(obecnie czy też dawniej) nie do końca rozumiemy ten film. Myślę, że miał on ukazać życie właśnie w takim blokowisku lat 90-tych, przepełnionym przemocą, beznadzieją i taką pseudo "gangstą" która przejawiała się głównie wśród młodych ludzi bez perspektyw. Najbardziej widać to po postaci tego Huberta, który jest z nich trzech najmądrzejszy i w jednej ze scen mówi o tym, że chciałby się wyrwać, że już tak dłużej nie może, ale nie widzi na to szansy. Otoczenie wmawia mu, że "nie może się dać systemowi" i paradoksalnie wpędza go właśnie w pułapkę tegoż systemu. Takie realia, (w których tak na prawdę żyje wiele ludzi na świecie, tylko media wolą o tym nie mówić) sprawiają, że życie staje się swego rodzaju wegetacją. A państwo najczęściej ma to wszystko w dupie, nie mówię o Polsce bo u nas nie jest tak najgorzej. Przecież lepiej zająć się odchudzaniem otyłych amerykańskich dzieci zamiast zanieść pomoc do gett gdzie tysiące ludzi się pogrąża. Historia tych trzech ma być tylko przykładem. To taki film do refleksji bracie, szacunek i miłość.
Najlepsze jednak jest to że chłopaki wychowani na tym samym podwórku i jadąco na tym samym wózku nie rozumieją już nawet co to jest rasizm i to jest moim zdaniem najważniejsze w tym filmie. Dowodzi on w pewien sposób, że naprawdę jesteśmy tacy sami wobec tej szarej rzeczywistości, która nas otacza mamy przecież Żyda - Vinca, Saida - muzułmanina i czarnoskórego Huberta. Są połączeni wspaniałą przyjaźnią taką bezwzględną bez zadawania pytań. To jest piękno przekazu tego filmu że rasizm to jedno gówno wielkie, że się brzydko wyrażę. Mam nadzieję, że będzie coraz mniej tych rasistowskich imbecyli w naszym kraju choć na razie rosną znowu w siłę.
Wiem, że ten komentarz był pół roku temu, ale kurna, dawno nie widziałem tak dobrze złożonego, trafionego, i wyjaśniającego komentarza na temat jakiegoś filmu. Bez wulgaryzmów, za to z kulturą, opanowaniem i miłością do bliźniego. To skłoniło mnie do tego, żeby odpisać Ci na twój komentarz, z którym zgadzam się w zupełności. Film w mojej ocenie jest bardzo dobry. A scena gdzie Vinz, gada do siebie przed lustrem jest moją ulubioną. Kunszt aktorstwa, mało kto byłby wstanie zagrać sam na sam ze sobą, przy takiej ilości kamer. Pewnie wrócę jeszcze do tego filmu, aczkolwiek co jakiś czas powtarzam wyżej wspomnianą scenę na youtube :).
Pozdrawiam, Maciej! :)
Idioto porównujesz film gangsterski z dramatem? Dodatkowo ten film ukazuje szarą rzeczywistość, a nie wizję bogaczy.
Kasyno i Nienawisc to dwa rozne filmy i dwa rozne gatunki. Jak chcesz z czyms porównać La Haine to wybierz film rowniez bedacy dramatem.
Chodziło mi tylko o samą ocenę obydwu filmów a nie o porównywanie ich treści, czytaj uważnie
Zgadzam się w 100%. Straszne rozczarowanie, nawet w miarę udana końcówka nie uratowała tego filmu...
Na początku też chciałem dać mniej niż 10, ale po filmie, myślałem nad nim , za jakiś czas znów oglądnąłem i dałem 10:) To jest moja opinia, powinniście szanować moją tak samo jak ja waszą:)
Kolego rozwiązanie jest banalnie proste. Nie oglądać ambitniejszych filmów. Wybacz, ale wnioskując z twoich ocen po prostu lepiej żebyś nie wyrażał swoich opinii na ten temat, szczególnie że nie potrafisz zrobić tego w sposób kulturalny.
Co do tego filmu, to jest specyficzny. Na pewno wymaga myślenia, zdolności dostrzegania wielu płaszczyzn. To jest jeden z tych filmów nad którym trzeba pomyśleć, a nie stosować jako odmóżdżająca papkę potrzebną po dużym wysiłku psychicznym.
Jak chce pomyśleć to gram w szachy a jak chce obejrzeć dobry film zarzucam "chłopców z ferajny". Co mi tu wyjeżdżasz z jakimś myśleniem czy ambitnym kinem? O jakim myśleniu mówisz? analitycznym, syntetycznym czy logicznym? Pewnie uważasz, że film jest ambitny bo jest czarno-biały i porusza problemy społeczne
O jakim myśleniu mówię? Mówię o myśleniu ogólnym w szerszym kontekście, niż ograniczanie go do poszczególnego typu myślenia. Jest to proces złożony, który wymaga większego zaangażowania niż samo myślenie analityczne, które poprzedza myślenie syntetyczne czy też logiczne. Myślenie to ciągły proces poznawczy, który sprawia, że człowiek dochodzi do pośredniego i uogólnionego poznania rzeczywistości. Całe szczęście jest to proces nieświadomy, wywoływany bez udziału woli, więc każdy to robi zgodnie ze swoimi możliwościami intelektualnymi.
Sposób wykonania nie ma dla mnie tak istotnego znaczenia przy ocenie treści, dlatego ciekawią mnie różne techniki jakie mogą być użyte w filmie. Jednak każdy mierzy własną miarą, więc zapewne właśnie tak powierzchownie podchodzić do tematu, dlatego wszelka dyskusja w tym temacie wydaje się być bezcelową.
Czyli reasumując chcesz powiedzieć, że moje możliwości intelektualne są zbyt ubogie bym mógł "zrozumieć" ten ambitny film tak? No cóż jako posiadacz umysłu "ścisłego" nie jestem w stanie ogarnąć tego gniota, widocznie jestem na to zbyt tępy
Nie będę polemizował z Twoimi możliwościami myślenia logicznego, ani nie posiadam wystarczających informacji by określić czy wyciągnięte wnioski są prawidłowe. Jednak odgadywanie co autor miał na myśli z pewnością nie jest Twoją mocną stroną.
hehehe - czarna magia, nie? z cyklu "o czym ten facet gada? to jeszcze leci po polsku?"
Wg mnie Yangu to dyplomata, a prawdziwy dyplomata potrafi powiedzieć spie*pik*dalaj w taki sposób, że poczujesz podniecenie na samą myśl o zbliżającej się podroży. To prawdziwa sztuka! Chylę czoła przed opanowaniem Yanga! A zwłaszcza przed tym, że mu się chciało tak to wszystko wykładać, jak krowie na rowie, próżny trud...
Zakończmy te jałową dyskusję ambitny kinomanie bo dla mnie ten film to po prostu wór gówna a twoje zdanie obchodzi mnie tyle co polska polityka.
nikt nie oczekuje zrozumienia od człowieka który zachwyca się zieloną milą czy zapachem kobiety.
eeee.. nie, nie są. Typowe amerykańskie filmy kierowany do widza o niskim lub przeciętnym poziomie inteligencji, zrobione tak aby wydawało mu się że ogląda coś ambitnego.
rozmowa o niczym...... facetowi film sie nie podobal i tyle. Wspomnial o"Casino'majac na mysli identyczna ocene i to wszystko. Nienawisc jest specyficznym filmem, nie dla kazdego. BTW bardzo lubie "Zapach kobiety" :)))
"kislav79 " juz sama anegdota i tekst na poczatku "nie wazne jak kto spada,tylko jak laduje" widze,ze do Ciebie nie dotarlo,albo sama przyjazn miedzy czarnym,arabem i zydem !!!
a ja myslalem ze pomylką stulecie są tacy jak ty... Tak, tak, bystry realisto... Cóż, każdemu to co jego.... Ale ściśle rzecz biorąc, po prostu takich ludzi, którzy nic nie mogą począc ze sztuką, nazywa sie popularnie ignorantami. Natomiast bystrym ignorantem byłby ktoś, kto by bardzo dobrze sobie z tego zdawal sprawe i nie przyszlo by mu na mysl, mówić w takich obraźliwych slowach i w dodatku z taką poważną intencją o innych, którzy nie podzielają jego poglądow!... Cóż - ty nawet do takich nie nalezysz! Co wiecej , ciebie nawet nie mozna pod gatunek tzw. lekkich duchow zaliczyc - czyli po prostu ludzi, ktorzy mają gdzies, ogolnie przyjete konwenanse i ktorzy mowią wszystko wprost, od serca! Do nich osobiscie mam wielki sentyment i powazanie, bo Wolnym duchem jest ktoś, kto w pierwszym miejscu, szanuje i toleruje opinie innych, bo oczekuje od środowiska w korym przebywa i z ktorym rozmawia (tak jak tutaj np!), taki sam szacunek i zeby go spotala taka sama tolerancja - czego o tobie jednak nie da sie powiedziec, a szkoda.... :/
Dziekuje i dobranoc!
Byłem ciekaw po obejrzeniu tego filmu co też ludzie by o nim powiedzieli. Czytając komentarze, miałem chwilami ochotę zareagować jak Vince, przystawić broń do głowy takiego kislav79, I patrzeć jak robi w gacie, jak ten przeklęty skin. Chciałbym odpisać na większość komentarzy, które w spokojny sposób chciały przedstawić swoje zdanie na temat tego bezmyślnego komentarza kislav'a. Może i wyda się to dość bezlitosne, ale kiedy następnym razem zobaczycie kogoś takiego, nie odpisujcie. Zwyczajnie, dajcie mu spadać w spokoju, so far so good, so far so good, myślę że moment w którym wyląduje nie będzie należał do najprzyjemniejszych. Ale w tym przypadku może wytrąci taka osobę z ogłupienia ?
Zobaczyłem ten film dopiero teraz na DVD. Film pokazuje współczesnych barbarzyńców, może tryglodytów, spotkanie z którymi jest ostatnią rzeczą, której ja bym zechciał i pewno ty byś zachciał. Chcielibyśmy granicy, która oddzieli definitywnie nas od nich. Ale film też pokazuje co ludzkiego dzieje się za tą nieprzekraczalną granicą. To wielka umiejętność. Nie ma tu ckliwego gadania o tym, że społeczeństwo winne a nasi bohaterowie to niewiniątka. Nie ma ciągu bezmyślnych aktów wandalizmu i bandytyzmu, którym z drugiej strony można by tych barbarzyńców obdarzyć. Jest upór z jakim starają się zrozumieć świat. Ale jest też prawda o tym, że nie są w stanie ani w ząb zrozumieć z tego świata niczego. Do ich dyspozycji są tylko bon-moty o spadaniu z wieżowca i zabijaniu za darmo. Ale się starają. Zupełnie jak Jules Winnfield w "Pulp Fiction".
W porównaniu z "Nienawiścią" "Kasyno" to malutki filmik. Ja "Kasyna" nie byłem w stanie oglądnąć do końca.
własnie widac co z soba prezentujesz... niech Ci mamusia ugotuje obiadek mamisynku
Powiedz to prosto w oczy,przez internet kazdy potrafi napisać takie prymitywne zdania.Olewam Ciebie z burakami sie nie dyskutuje