po tak licznych i tak pozytywnych recenzjach spodziewałam się naprawdę nietuzinkowego podejścia do tematu i czegoś, co zmusi mnie do zastanowienia się nad kluczowymi, życiowymi kwestiami. zamiast tego dostałam banał, że alkohol w niewielkich ilościach pomaga, a w większych szkodzi :/ naprawdę, ktoś musiałby dzień wcześniej wyskoczyć spod kamienia albo dopiero co wyjść z szafy, żeby nie przyswoić sobie tak oczywistej prawdy. na plus to, że cała historia 4 przyjaciół została opowiedziana w sposób dość lekki, przez co 2-godzinny seans mija w mgnieniu oka.