Polskie kino na światowym poziomie, genialnie zagrane i pełne emocji. Ale mówię tu niestety o "Białej wizytówce" czyli serialu którego połowa scen znalazła się w "Magnacie".
Z tym filmem mam po prostu tak samo jak z "Ziemią obiecaną"- jest to nieskładna, zbyt długa i pozostawiająca wrażenie braków pocięta wersja znakomitego serialu. Tylko dla osób cierpliwych i potrafiących wybaczyć montażyście skakanie z wątku na wątek. Reszta powinna raczej sięgnąć po "Białą wizytówkę"- dzieło kompletne i zrobione z wielkim rozmachem.
Akurat jest na YT teraz, tj. 2014 - konto o nazwie "
Studio Filmowe TOR" i wszystko wskazuje, że to chyba ich legalny kanał - filmów dużo, zwłaszcza z lat 80, w dodatku zremasterowane cyfrowo (nie wiem, czy każdy film). Niestety "Białej wizytówki" nie ma - jest tylko "Magnat" i już miałem oglądać... Niestety wszedłem na FW, a robię to rzadko przed obejrzeniem filmu - ech te słynne "opisy", w których więcej spojlerów niż w Formule 1. Kurczę, chciałem tylko podziękować za info dotyczące serialu (wstrzymuję się z "Magnatem", może wrzucą za jakiś czas "B.w"), a wyszło jak zawsze - rozpisałem się praktycznie o niczym za co przepraszam, a jak któryś z braci Daltonów zjawi się w pobliżu mojej ziemi to dostarczę go ładnie opakowanego w kajdany i sznur i podeślę kurierem pod wskazany adres. Pozdrawiam i udanych łowów życzę, a teraz biegnę po moje pigułki ;)