Śmieszy tak samo jak sam serial. Ilekroć go obejrzałam, od razu pojawiał się uśmiech na mojej twarzy. Mogę śmiało stwierdzić,że można go często oglądać. Scena, w której Fasola i David usiłują upiec kurczaka wkładając go do mikrofalówki, po prostu wymiata. Film należy do tych, które chyba nigdy się nie nudzą i zawsze rozśmieszają.