Miał trudny charakter, podejmował złe decyzje, ale parę razy dostało mu się rykoszetem.

Mam podobne odczucia. Generalnie jest to film który nie ma za zadanie pokazać prawdy o jego karierze, a jedynie zobrazować jak Anelka chce żeby ludzie go postrzegali. Wiele rzeczy przemilczano, materiał jest mocno niekompletny. Nie powiedziano nic o przyczynie odejścia z Arsenalu. Jako kibic tego zespołu wiem że Anelka popadł w konflikt z kolegami z drużyny przez co nie było dla niego miejsca w klubie. Był zarozumiałym bubkiem. W ogóle to zmienił bym tytuł tego filmu na Anelka: Piłkarz zagubiony. Nie tyle inni go nie rozumieli, jak on sam nie rozumiał świata, ludzi oraz tego czego sam chce. Widać że teraz z wiekiem to zrozumiał, ale nadal jest zagubiony. Próbuje naprawić swój wizerunek filmem propagandowym na swój temat. Niestety dla niego ludzie nie łapią się na jako kreację własnej osoby. Nie tędy droga. Co więcej brakowało mi wywiadów z zawodnikami z zagranicy (chyba tylko Drogba nie był Francuzem). Wszyscy tylko go chwalą jaki to był wspaniały, brakuje troszkę konstruktywnej krytyki od osób które go nie lubiły przez co film traci na obiektywizmie, ale tak jak napisałem wcześniej prawdopodobnie o to właśnie chodziło. Szkoda

Bardzo stronniczy obraz Anelki, facet nie rozumiał że prawem trenera jest dokonywanie zmian w trakcie meczu, on nie mógł się z tym pogodzić i dlatego w żadnym klubie nie zagrzał miejsca na dłużej.
Historia Francji w RPA 2010 pokazuje jakimi zadufanymi w sobie dupkami byli ci goście (Anelka, Evra, Henry itd.), zupełnie nie kumali że reprezentacja narodu powinna być ponad ich interesy jako grupy zawodowej. Zachowali się jak związek zawodowy, lojalny wobec swoich członków ale nie patrzący w szerszej perspektywie, jako właśnie "reprezentanci" dużej nacji z kawałkiem tradycji w sporcie.