Absurd. Wiadomo - nie każdy go lubi w filmach. No ale jako fan filmów choćby Quentina Dupieux nie mogę ocenić inaczej niż na solidną 8-kę. A tu np. akurat na dodatek jak zawsze urocza Emma Suarez - kto widział "Moskitierę" ten wie :)
Porazila mnie pierwsza opowieść, nie byłam przygotowana na cos takiego.... pokreceni rodzice . Kazda kolejna historia jest bardziej zwariowana od nastepnej wrecz nieprawdopodobna ( ta scena z wisielcem ). Jednak kino hiszpanskie moze zaskoczyc i wciągnąć. Sama nie wiem co o nim sadzic .....
bo tym razem przefiltrowane przez przeważające dogmaty marksistowskiej poprawności politycznej. Są jakieś odwołania do dowcipów z podręczników politologii, ale ja ich nie próbowałem zrozumieć.
Film w rodzaju Monty Pythona, tyle tylko, że w ogóle jest śmieszny, ani w sensie dosłownym, ani w groteskowym, ani w jakimkolwiek rodzaju humoru abstrakcyjnego. Zlepek kilku kompletnie idiotycznych scen bez jakiegokolwiek sensu. Cenię kino hiszpańskie, ale tym razem to ogromne nieporozumienie!