Pewnego dnia, w drodze do szkoły, Pascal natyka się na czerwony balonik. Pomiędzy chłopcem, a czerwonym przedmiotem, tworzy się silna więź oparta na sympatii, zaufaniu, opiece. Spędzają ze sobą kilka dni, pełnych uroczych, zabawnych i refleksyjnych przygód.
Piszecie że balonik to pedofil albo komunista - nic bardziej mylnego. Balonik jest symbolem Diabła dążącego do opętania niewinnego dziecka. Będzie jeden spojler na końcu.
Tak, piszę to żartobliwie, ale zastanówcie się przez chwilę:
1) Diabeł przybrał niewinną postać dziecięcej zabawki i zasadził się na drodze...
Wszyscy piszą przepiękny, a mi się wydaje, że film ma raczej gorzki wydźwięk. Owszem, wizualnie i klimatycznie jest świetny, naprawdę na poziomie. Ale smutne to jest, koniec skojarzył mi się z wniebowstąpieniem i pocieszeniem - czego symolem były te kolorowe baloniki, które przywodzą na myśl anioły.
A pogoń tego malca...
Naprawdę nikt, oglądając ten film, nie zwrócił uwagi na kolor tego balonika? Biorąc pod uwagę czasy, w których ten filmik został nakręcony, dochodzę do wniosku, że ten balonik nie jest czerwony przez przypadek, a wiele scen wydaje się wręcz emanować symboliką. Dodatkowo balonik ma znacznie bardziej jaskrawy odcień niż...
więcej